Bajkowa sesja podczas, której Jula wcieliła się w postać Pipi Lansztrung
a Ciocia Paulina w Alicję w Krainie Czarów.
Radości to nam w czasie sesji nie brakowało :) było jej bardzo, bardzo dużo - Jula, dziękuję ;*
Jedyne czego zabrakło to fartuszka dla "Alicji" - ale od czego są zdolności krawieckie Pauliny - stworzyła tzw. "coś z niczego" :)
Ps. Jule mogliście oglądać na wcześniejszych postach
http://fotografiajoannagozdzik.blogspot.com/2011/04/kuchareczka.html
oraz
http://fotografiajoannagozdzik.blogspot.com/2011/04/antygrawitacja.html